Moje marzenie jest bliskie spełnienia,
Dzielą mnie od niego tylko 2 miesiące.
Chcę jechać na ten mecz,
Więc nie dopuszczę do tego, by ta okazja uciekła mi sprzed nosa..
Czy uda mi się wszystkiego dopilnować..?
Czy będę stanowcza i postawię na swoim?
Czy mój tata nie zawiedzie, a mama będzie wspierać mnie w trudnych sytuacjach..?
Uwierzcie mi na słowo...
Też jestem tego ciekawa.
Mamy prolog. :)
Czuję, że bohaterka tego opowiadania te dwa - jakże długie - miesiące będzie miała strasznie trudne, pełne niepewności i lęku..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz